Po bardzo długim czasie poszukiwań to właśnie ten model stał się moim pierwszym youngtimerem. W124 w wersji coupe to idealne połączenie youngtimera na każdy dzień oraz idei która zapoczątkowała stworzenie „Zainwestuj w klasyka”

Kiedy rodził się model W124, Mercedes był królem taksówkarzy całego świata. Nie było chyba na świecie człowieka, który by choć raz w życiu nie zobaczył W123, u nas pieszczotliwie zwanego „Beczką” modelu Mercedesa klasy średniej-wyższej. Było to auto wielkie, niewyobrażalnie pojemne i niesłychanie komfortowo resorujące.

Czasy się zmieniały i Mercedes też musiał się zmienić. Zmiana ze Stuttgartu nazywała się „nową limuzyną klasy średniej-wyższej”, ale zaskakująco szybko zaczęto ją określać mianem „e-klasy”. Był to model W124. W porównaniu z poprzednikiem kanciasty, zupełnie inny charakterologicznie, owszem, też wielki i ogromnie pojemny, też gotów do rejestracji jako „Grand Taxi”, ale mający w sobie coś o wiele głębszego niż sama zdolność do transportu: szokująco wysoką klasę.

Trzy lata po wprowadzeniu modelu na rynek pojawiła się jego wersja Coupe (a stara zasada motoryzacyjna mówi, że każde coupe i każdy kabriolet Mercedesa  – to od urodzenia klasyk), musiała być jeszcze bardziej przełomowa, musiała być takim „młotem” dla motoryzacji, jak Gorbaczow dla dwubiegunowego świata. Wszyscy się spodziewali, że auto będzie nowocześniejsze od swego poprzednika (C123, coupe na bazie „Beczki”) – co jednak nie było trudne, bo technicznie rzecz ujmując, C123 było na poziomie lat 1950. Ale C124 zdecydowanie przebił oczekiwania. Przede wszystkim okazał się pierwszym autem bez środkowego słupka, które wykazywało się nie tylko nie gorszą, ale wręcz lepszą odpornością zderzeniową od limuzyny, na bazie której powstało. A warto pamiętać, że W124 podczas publicznych crash-testów w 1985 r. wyskoczyło poza wszelkie skale. Było najlepszym i najbezpieczniejszym samochodem świata! Nie „najbezpieczniejszym seryjnym samochodem świata”, a po prostu: najbezpieczniejszym na świecie, bo okazało się lepsze od wszystkich aut eksperymentalnych, jakie tworzono w procesie konstruowania W124!

A odmiana Coupe – C124 – była jeszcze lepsza…

Opisywany model to 300CE z wyposażeniem sportline pochodzi z 1989 roku. Lakier metalik 122 pearl grey w uzupełnieniu z bordową tapicerką 067 cloth medium red powodują, że mamy do czynienia z bardzo oryginalnym i wyjątkowym zestawieniem.

Samochód jest w pełni oryginalny, zgodny z numerem VIN WDB1240501B077812. 3-litrowy silnik pracuje bardzo cicho i równo, zapewnia piękny dźwięk. Unikatowe felgi Brabus Monoblock V 17″ świetnie pasują do samochodu i nadają autu jeszcze więcej charakteru lat 90-tych. Dodatkowo prezentowany model został wyposażony w rzadko spotykane w wersji coupe zawieszenie typu Nivo.

Poniżej pełne zestawienie wyposażenia tego modelu według VIN:

211 – automatyczny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu (ASD)
240 – wskaźnik temperatury zewnętrznej
280 – kierownica w skórzanym wykończeniu
291 – poduszka powietrzna dla kierowcy i pasażera
300 – schowek w kanale środkowym
404 – fotel ortopedyczny powietrzny
412 – elektryczny dach z urządzeniem do przechylania
420 – 4-stopniowa automatyczna skrzynia biegów
430 – zagłówki z tyłu z funkcją opuszczania
452 – dwutonowy klakson „fanfara”
480 – samopoziomujące zawieszenie – Nivo
544 – roleta elektryczna, do szyby tylnej
545 – osłona przeciwsłoneczna z lusterkiem toaletowym, podświetlana
553 – system ostrzegania przed kradzieżą
570 – przedni podłokietnik, składany
586 – klimatyzacja
586 – elektryczny podnośnik szyb (drzwi przednie i tylne)
600 – wycieraczki/ spryskiwacze reflektorów
611 – oświetlenie dla drzwi przednich i tylnych
620 – kontrola emisji spalin
640 – 15″ obręcze ze stopów lekkich
673 – akumulator o dużej pojemności
682 – gaśnica
731 – drewniana listwa, okopcony rdzeń orzecha
812 – głośniki montowane z tyłu + radio Becker Europa 2000
873 – podgrzewane fotele

W okresie dwóch ostatnich lat został przeprowadzony szereg napraw i kompleksowy serwis.

Część powyższego tekstu jest autorstwa Macieja Pertyński maniaka motoryzacji i dziennikarza www.pertyn.com